Poniesione przez kontrahenta koszty windykacji nie zawsze musisz płacić!

 

Nawet rzetelnemu przedsiębiorcy zdarzają się poślizgi z płatnością wymagalnych faktur. Do takich przedsiębiorców należy nasz klient Pan Paweł z Torunia działający w branży budowlanej. Z uwagi na niepłacących kontrahentów i liczne inwestycje nie był w stanie w terminie realizować swoich zobowiązań. Jeden z jego dostawców wystosował wobec niego wezwanie do zapłaty przygotowane przez firmę windykacyjną. Po otrzymaniu wezwania Pan Paweł niezwłocznie uiścił kwotę wskazaną w wezwaniu. Sprawa w mniemaniu Pana Pawła została zamknięta, dlatego ze zdziwieniem odebrał dalszą korespondencję od firmy windykacyjnej, która zawierała wezwanie do uiszczenia znacznej kwoty tytułem zwrotu kosztów windykacji, które poniósł jego kontrahent na rzecz windykatora.

Z pytaniem o zasadność uiszczania takich kosztów zwrócił się do naszej Kancelarii Prawniczej, a poniżej znajduje się stanowisko jakie nasz radca prawny zajął w tej kwestii.

W niniejszej sprawie zastosowanie mają przepisy ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych. Zgodnie z treścią art. 10 ust 2 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych:

?1. Wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, równowartość kwoty 40 euro przeliczonej na złote (…).

  1. Oprócz kwoty, o której mowa w ust. 1, wierzycielowi przysługuje również zwrot, w uzasadnionej wysokości, poniesionych kosztów odzyskiwania należności przewyższających tę kwotę.?

Aby roszczenie było zasadne, należy zatem wykazać, że:

  1. w związku z dochodzeniem należności poniesiono koszty przekraczające 40 euro,
  2. że koszty te są w uzasadnionej wysokości.

Obecny kształt artykułu 10 ust. 2 został wprowadzony nowelą z dnia 9 października 2015r. (Dz.U. z 2015 r. poz. 1830). W uzasadnieniu do ustawy nowelizującej, ustawodawca wskazał: ?Proponuje się również doprecyzowanie przepisu art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, budzącego wątpliwości w praktycznym jego stosowaniu. (…) W przypadku natomiast, gdyby poniesione przez wierzyciela koszty odzyskiwania należności (np. koszty związane ze skorzystaniem z usług prawnika lub firmy windykacyjnej) przekroczyły wysokość stałej rekompensaty, będzie on mógł dochodzić ich zwrotu ? w uzasadnionej wysokości (art. 10 ust. 2).?

Ustawodawca nie miał wątpliwości, że w art. 10 ust. 2 chodzi nie o każde koszty tylko o koszty ?rozsądne? czy jak wprowadził obecnie ?uzasadnione?. Wskazuje na to również ugruntowane stanowisko orzecznictwa ?Wobec lakoniczności uregulowania omawianego zagadnienia wykładania art. 10 ust. 2 ustawy winna uwzględniać postanowienia art. 6 ust. 3 Dyrektywy(Dyrektywa Parlamentu Europejskiego i Rady 2011/7/UE z dnia 16 lutego 2011 r. w sprawie zwalczania opóźnień w płatnościach w transakcjach handlowych (Dz. U. UE L z dnia 23 lutego 2011 r.), które w zniekształconej formie zostały przeniesione do art. 10 ust. 2 ustawy. Zgodnie z tym przepisem, wierzyciel jest uprawniony do uzyskania od dłużnika rozsądnej rekompensaty za wszelkie koszty odzyskiwania należności przekraczające tę stałą kwotę, poniesione z powodu opóźnień w płatnościach dłużnika. Mogłoby to obejmować koszty poniesione między innymi w związku ze skorzystaniem z usług prawnika lub firmy windykacyjnej.?

Jak jednolicie podnosi się w orzecznictwie wykładnia omawianego przepisu z jednej strony winna uwzględniać potrzebę ochrony wierzyciela, który ma prawo sięgnąć po środki windykacyjne w razie opóźnienia w wykonaniu wymagalnego zobowiązania, z drugiej strony nie można stracić z pola widzenia potrzeby ochrony dłużnika przed takimi działaniami wierzyciela, które prowadziłyby do nadmiernego i nieuzasadnionego okolicznościami sprawy wzrostu zadłużenia z tytułu kosztów windykacji. (…) Wysokość kosztów windykacji podlegających zwrotowi na podstawie art. 10 ust. 2 ustawy winna więc uwzględniać interesy obu stron. Oznacza to, że o wysokości kosztów windykacji, które ma ponieść dłużnik rozstrzygają okoliczności konkretnej sprawy, a nie ustanowione z góry reguły pomiędzy wierzycielem a windykatorem. Badając zakres rozsądnej rekompensaty należy wziąć pod uwagę rozmiar i czasokres czynności związanych z działaniami windykacyjnymi, zarówno na etapie postępowania przedsądowego i pozasądowego, jak również rozpoznawczego, klauzulowego i w końcu egzekucyjnego – tak chociażby wyrok SO w Katowicach (sygn. akt XIX Ga 111/15).

Podzielić należy stanowisko Sądu Okręgowego w Łodzi sygn. akt XIII Ga 906/15, w którym Sąd argumentuje, że: ?domaganie się przez powoda zasądzenia od pozwanego kwoty 2.642,66 zł jest niezasadne. Jest to żądanie, które nie zostało przez powoda należycie udowodnione i uzasadnione, ma w istocie charakter dowolny. Powód nie przedstawił bliższych faktów i dowodów w tym zakresie, w związku z tym roszczenie to nie może zostać zweryfikowane i ocenione przez sąd co do tego czy jest uzasadnione co do zasady, jak i co do wysokości. Dodać też trzeba, że z materiału dowodowego sprawy nie wynika, aby windykator przedsięwziął inne czynności poza wysłaniem listu poleconego do pozwanego z wezwaniem do zapłaty. To zbyt mało, aby uznać za uzasadnione żądanie wynagrodzenia w kwocie 2.642,66 zł. To powód winien udowodnić, że żądanie przekraczające ustawowy ryczałt 40 euro jest uzasadnione, nie zaś dowolne. Samo przedłożenie faktury i dowodu jej zapłaty jest niewystarczające. Wynagrodzenie żądane od pozwanego musi być w pewnym przynajmniej stopniu adekwatne do wykonanej pracy ponadstandardowej (która została określona ryczałtowo na kwotę 40 euro), przy dalszym założeniu, że była ona celowa.? .

Podobnie chociażby Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w wyroku z dnia 6 października 2016 r. sygn. akt VIII Ga 89/16?

?Przepis art. 10 ust. 1 przewiduje zatem swoisty ryczałt, (…). Jeżeli natomiast domaga się zwrotu dalszych kosztów, co ma miejsce w sprawie niniejszej, wówczas winien udowodnić fakt ich poniesienia, a także zasadność ich poniesienia. Nie może być tu bowiem zupełnej dowolności dla wierzyciela, jeśli chodzi o skalę wydatków poniesionych w celu odzyskania danej należności. Ustawa obecnie wyraźnie bowiem stanowi, że zwrotowi podlegają jedynie koszty poniesione w uzasadnionej wysokości. Takie sformułowanie ustawy nakłada na sąd obowiązek zbadania z punktu widzenia tego kryterium kwoty poniesionej przez wierzyciela, której zasądzenia domaga się w procesie. (…)Należy też zauważyć, że Sąd Rejonowy nie podważył w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku tego, że strony umowy o odzyskiwanie należności mogą samodzielnie ustalać wysokości kosztów dochodzenia należności, tyle tylko, że od dłużnika, w przypadku nabycia przez wierzyciela uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7ust. 1 lub art. 8 ust. 1 ustawy o transakcjach handlowych ? zgodnie z art. 10 ust. 2 tejże ustawy, wierzyciel będzie mógł dochodzić kwoty przewyższającej kwotę 40 euro jedynie w uzasadnionej wysokości.?

Jak to się ma do sprawy naszego klienta? Samo wezwanie do zapłaty to za mało, żeby uzasadnić obciążenie Pana Pawła kilkoma tysiącami złotych tytułem zwrotu kosztów prowadzonej windykacji. Takie stanowisko podzielił też rozstrzygający sprawę sąd oddalając powództwo kontrahenta Pana Pawła.

Może w Twojej sprawie również warto skorzystać z pomocy prawnika, by uniknąć nadmiernych konsekwencji opóźnienia w płatności?

autor: Karolina Kwiatkowska, Piotr Kwiatkowski, radca prawny,